Xiaomi Mi Box - zamulanie po wybudzeniu

[michaił]

Mam pewien problem z Mi Boksem. Mianowicie często po wybudzeniu strasznie laguje, przypomina to trochę zapychanie się pamięci ram na kompie. Pomaga tylko odłączenie zasilania. Wipe data/factory reset nic nie daje. Mi Box lata na Androidzie Oreo (kompilacja 2396, ale tak samo miałem przy poprzedniej). Da się w ogóle coś z tym zrobić, czy trzeba czekać na kolejne poprawki?

[mjw]

Wygląda na to, że trzeba czekać. Mój też coś ostatnio szwankuje...

[michaił]

Dzięki za odpowiedź Zastanawiam się, czy byłaby możliwość wgrania Androida 8.1 z Mi Boksa S, skoro oba mają podobne bebechy. Pytanie tylko, jak się sprawuje ten Android... No nic, mam nadzieję, że w końcu to naprawią, bo to naprawdę uciążliwe.

[Tomek]

U mnie każdy box na androidzie po jakimś czasie łapał podobne objawy... Tak samo jak każdy tani chiński tablet czy telefon... Podejrzewam że Android w tych tańszych modelach po prostu lubi się "zwieszać" i wymaga raz po raz przywracania ustawień fabrycznych.
Natomiast ten sam sprzęt (boxy) świetnie działały z Coreelec/Libreelec

[michaił]

Najgorsze jest to, że niemal za każdym razem po włączeniu ostro muli i trzeba go odłączać od prądu ;/ Na androidzie 6.0.1 było wszystko ok, po aktualizacji do Oreo też, ale przy którejś kompilacji się zrąbało.

Trudno, może na święta sprawię sobie zastępczego boxa z androidem TV, a ten sobie poczeka na aktualizację naprawiającą problem. Jaki sprzęt byłby dobry? Chcę, żeby miał dobre bebechy, był dość "mocny" i wystarczył wydajnościowo na jak najdłużej. Pilot nie musi mieć wyszukiwania głosowego i Bluetooth.

[zdzichu]

miałem to samo ale po resecie do ustawień fabrycznych i nie instalowaniu KODI, czy innych dziwnych wtyczek  wszystko działa bezproblemowo.

[jerzyk17]

U mnie po ostatniej aktualizacji się odmulił. Wcześniej trzeba było po wybudzeniu wykonać ponowne uruchomienie aby móc normalnie korzystać. I to jeszcze po uruchomieniu trzeba było odczekać kilkanaście sekund aż ruszy sieć. Czasami nie dawał się wybudzić i trzeba było odłączyć go na moment od prądu. Teraz działa OK. Te wcześniejsze zamulenie było widoczne po uruchomieniu Kodi. Trzeba było czekać na reakcję po naciśnięciu dowolnego przycisku pilota. Od 25 października mam kodi-18.0-Leia_beta4-armeabi-v7a.apk a aktualizację instalowałem w poprzednim tygodniu.

[michaił]

Z wybudzaniem miałem identyczne cyrki jak ty, ale ustąpiło na najnowszej kompilacji. Z siecią natomiast zawsze było ok. Jedynie te nieszczęsne lagi po wybudzeniu pozostały.

miałem to samo ale po resecie do ustawień fabrycznych i nie instalowaniu KODI, czy innych dziwnych wtyczek  wszystko działa bezproblemowo.

Ciekawa teoria. Zawsze po resecie instalowałem Kodi z Google Play, do tego Cherry TV. Może coś w tym jest, pokombinuję. Nie chciałbym się jednak pozbywać Kodi, jest jedną z aplikacji, których używam najczęściej.

[zdzichu]

Chyba źle zrozumiałeś mój post. Ja nie wiem, czy instalacja KODI coś miesza. Po prostu, jak kupiłem miboxa głównie  do oglądania z netflixa to miałem głupi pomysł, żeby mieć kodi jako główny interfejs i w nim korzystać z netflixa i z iptvplayera i zdalnie z TV z tunera e2. Ale kodi na androidzie mnie zwiódł. niestabilny, dużo problemów i w ogóle nie moja bajka. Zamiast używać pudełka non stop walczyłem bo coś nie działało jak powinno.
Później przyszło oreo i problem z zamulaniem.
Więc zaorałem wszystko i nic już nie kombinuję zgodnie z zasadą lepsze jest wrogiem dobrego. Netflix działa super, nic się nie wiesza, nic nie zamula nawet po kilkudniowym uśpieniu.

p.s. Jakby podobne zabawki na intelu były tańsze, to bym z chęcią zamienił. Android jest najgorszym systemem z jakim miałem do czynienia. Użytkownik jest w nim sprowadzony do roli portfela i nie może kompletnie nic zrobić.