24-05-2024, 06:02 AM
Nie od dziś wiadomo, że darmowy content jest trzymany na serwerach, które próbują w jakiś sposób pozyskać jakieś dane czy samych użytkowników poprzez różnego rodzaje reklamy, malware itd.
Wejście na taką stronę poprzez przeglądarkę pewnie wyświetliło by masę wyskakujących reklam, o ile nie ma się zainstalowanego dodatku blokującego tego typu rzeczy jak np. ublock origin.
Tutaj chodzi tylko o pobranie jedynie konkretnego pliku, który sam w sobie nie musi być zainfekowany.
Zresztą komunikat Avasta mówi tylko o tym, że ta domena jest na tzw. czarnej liście, a nie że znaleziono wirusa. Avast ma różne komponenty i jeden z nich sprawdza twój ruch internetowy, a przynajmniej nazwy domen.
O ile używasz aktualizowanej wersji systemu operacyjnego i aktualizowanej przeglądarki i korzystasz z rozwagą, to naprawdę wystarczy wbudowany w system, w Windowsie do Defender, na Androidzie niezrotowanym nic nie potrzeba, to żadne dodatkowe programy antywirusowe nie są potrzebne.
Reasumując: odtworzenie pliku, którego adres zwraca serwis Filman , nie wyrządzi krzywdy.
Podziękowali: arkady1964
Wejście na taką stronę poprzez przeglądarkę pewnie wyświetliło by masę wyskakujących reklam, o ile nie ma się zainstalowanego dodatku blokującego tego typu rzeczy jak np. ublock origin.
Tutaj chodzi tylko o pobranie jedynie konkretnego pliku, który sam w sobie nie musi być zainfekowany.
Zresztą komunikat Avasta mówi tylko o tym, że ta domena jest na tzw. czarnej liście, a nie że znaleziono wirusa. Avast ma różne komponenty i jeden z nich sprawdza twój ruch internetowy, a przynajmniej nazwy domen.
O ile używasz aktualizowanej wersji systemu operacyjnego i aktualizowanej przeglądarki i korzystasz z rozwagą, to naprawdę wystarczy wbudowany w system, w Windowsie do Defender, na Androidzie niezrotowanym nic nie potrzeba, to żadne dodatkowe programy antywirusowe nie są potrzebne.
Reasumując: odtworzenie pliku, którego adres zwraca serwis Filman , nie wyrządzi krzywdy.
Podziękowali: arkady1964

