10-04-2024, 10:20 AM
Tokyo Vice.
To już drugie spotkanie z sympatycznym, młodym amerykańskim dziennikarzem, który zatrudnia się w opiniotwórczym dzienniku w Tokyo.
Różnice kulturowe, społeczne na których skupialiśmy się w pierwszym sezonie, tutaj już schodzą na plan dalszy, bo też i widz już wie jak bardzo jest to odmienny świat od nam znanego. Tutaj skupiamy się na walce z yakuzą ( a w zasadzie z jej bardziej brutalną częścią) sojuszu dziennikarsko-policyjno-mafijnego. Jako przedstawiciela policji mamy w rewelacyjnej roli Kena Watanabe i jego nową szefową. świat dziennikarski to oczywiście Ansel Elgort jako Jake Adelstein, jego szefowa Rinko Kikuchi i koledzy w redakcji a świat yakuzy to przede wszystkim charakterny Shun Sugata jako Ischida, jego wychowanek Sato ( świetny Shô Kasamatsu) i no diaboliczny Tozawa ( w tej roli daje popis aktorski Ayumi Tanida). Jest jeszcze młoda amerykanka próbująca uniezależnić się yakuzy i założyć swój biznes dla panów.
Cała plejada bardzo barwnych i wyrazistych postaci.
Początek tego sezonu jest trochę ospały. Wprowadza nas w kolejny etap rozgrywki ale tak trochę niemrawo. Ale już po paru odcinkach zaczyna się jazda bez trzymanki. Po raz kolejny jest krwawo, dosadnie, akcja rwie do przodu i nie bierze jeńców. Poznajemy także bardziej życie osobiste i rodzinne bohaterów. Sezon kończy się mocnymi akcentami i przetasowaniami w tej talii kart. Wydaje mi się, że będzie nam dane jeszcze się z nimi spotkać. I oby tak było, bo jest to serial tak odmienny od tego dają nam zazwyczaj tego rodzaju produkcje, że żal by było już się nie spotkać.
To już drugie spotkanie z sympatycznym, młodym amerykańskim dziennikarzem, który zatrudnia się w opiniotwórczym dzienniku w Tokyo.
Różnice kulturowe, społeczne na których skupialiśmy się w pierwszym sezonie, tutaj już schodzą na plan dalszy, bo też i widz już wie jak bardzo jest to odmienny świat od nam znanego. Tutaj skupiamy się na walce z yakuzą ( a w zasadzie z jej bardziej brutalną częścią) sojuszu dziennikarsko-policyjno-mafijnego. Jako przedstawiciela policji mamy w rewelacyjnej roli Kena Watanabe i jego nową szefową. świat dziennikarski to oczywiście Ansel Elgort jako Jake Adelstein, jego szefowa Rinko Kikuchi i koledzy w redakcji a świat yakuzy to przede wszystkim charakterny Shun Sugata jako Ischida, jego wychowanek Sato ( świetny Shô Kasamatsu) i no diaboliczny Tozawa ( w tej roli daje popis aktorski Ayumi Tanida). Jest jeszcze młoda amerykanka próbująca uniezależnić się yakuzy i założyć swój biznes dla panów.
Cała plejada bardzo barwnych i wyrazistych postaci.
Początek tego sezonu jest trochę ospały. Wprowadza nas w kolejny etap rozgrywki ale tak trochę niemrawo. Ale już po paru odcinkach zaczyna się jazda bez trzymanki. Po raz kolejny jest krwawo, dosadnie, akcja rwie do przodu i nie bierze jeńców. Poznajemy także bardziej życie osobiste i rodzinne bohaterów. Sezon kończy się mocnymi akcentami i przetasowaniami w tej talii kart. Wydaje mi się, że będzie nam dane jeszcze się z nimi spotkać. I oby tak było, bo jest to serial tak odmienny od tego dają nam zazwyczaj tego rodzaju produkcje, że żal by było już się nie spotkać.