07-01-2021, 04:18 PM
(07-01-2021, 01:41 PM)Tomek napisał(a): Z tych które wymieniłeś, czytając ich "wstępniaki" - żeby nie sugerować się recenzjami - jedynie Zimna wojna wywołała u mnie chęć obejrzenia i niestety obejrzałem. I niestety, jak dla mnie film niedokończony. Czegoś w nim brakło. Początek dobry, ale potem zeszło na fascynację cyckami... i na tym stracił, coś co mógł mieć.A to tu się różnimy.
Resztę pomijam - albo matryrologia albo biografie. Na szczęście w tym zestawieniu brak mojego ukochanego Karolaka...
Mnie jest całkowicie obojętne jaki gatunek filmu oglądam. Może być i musical. Jeśli potrafi opowiadaną historią oderwać mnie od rzeczywistości i daje poczucie, że zatopiłem się w akcji filmu, to oceniam film jako udany.
Ale ja jestem kinoman i pochłaniam wszystko co wydaje się warte obejrzenia.