12-02-2024, 10:09 AM
Chłopi.
Nie rozumiem wielkiego halo wokół tego filmu. Nominacja do Oscara? Poważnie? Ktoś na to liczył po obejrzeniu tego filmu?
Robota malarsko-filmowa faktycznie oryginalna i ... i tyle. Wystylizowanie paru scen na obrazy Chełmońskiego to niby aż taki artyzm? Dodatkowo postacie z pierwszego planu faktycznie fajne zrobione ale już plan dalszy zawiera mnóstwo niedoróbek, bohomazów, twarze aktorów są karykaturalne, jakby niedorobione. Zabrakło chyba środków na dopieszczenie detali. Oprawa muzyczna za to fajna, no ale co z tego jak ścieżka dialogowa bełkotliwa, często niezrozumiała.
A sam film. No niestety jak ktoś zna książkę, to ten film jest po prostu kolorowym streszczeniem takim po łebkach dla gimbazy. I do słowa kolorowym też mam uwagi, bo właśnie to co widzimy też jest zbyt kolorowe, cepeliowe. Nie tak wyglądała polska wieś pod koniec XIX wieku i nie tak opisał ją Reymont.
Film po prostu średni.
Podziękowali: lolo99
Nie rozumiem wielkiego halo wokół tego filmu. Nominacja do Oscara? Poważnie? Ktoś na to liczył po obejrzeniu tego filmu?
Robota malarsko-filmowa faktycznie oryginalna i ... i tyle. Wystylizowanie paru scen na obrazy Chełmońskiego to niby aż taki artyzm? Dodatkowo postacie z pierwszego planu faktycznie fajne zrobione ale już plan dalszy zawiera mnóstwo niedoróbek, bohomazów, twarze aktorów są karykaturalne, jakby niedorobione. Zabrakło chyba środków na dopieszczenie detali. Oprawa muzyczna za to fajna, no ale co z tego jak ścieżka dialogowa bełkotliwa, często niezrozumiała.
A sam film. No niestety jak ktoś zna książkę, to ten film jest po prostu kolorowym streszczeniem takim po łebkach dla gimbazy. I do słowa kolorowym też mam uwagi, bo właśnie to co widzimy też jest zbyt kolorowe, cepeliowe. Nie tak wyglądała polska wieś pod koniec XIX wieku i nie tak opisał ją Reymont.
Film po prostu średni.
Podziękowali: lolo99