28-03-2024, 05:25 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2024, 01:03 PM przez redhunter.)
Zielona granica.
No niestety jest słabo. Tendencyjnie, mało realnie. Problem bardzo poważny i zasługuje na świetnie opowiedzianą historię, bo sprawa jest bulwersująca ale tak zrobione kino niestety nie przekona widza do racji jakie by chcieli twórcy przekazać widzom.
Sceny zupełnie nierzeczywiste odrzucają. Np. grupa funkcjonariuszy SG w pełnym umundurowaniu i uzbrojeniu wchodzi do sklepu i tam zachowuje się głośno, wulgarnie, chamsko i z pozycji siły w stosunku do innych osób stojących w kolejce.
Czy uchodżcy po przekroczeniu naszej granicy idą ponad dobę, potem śpią i znowu idą przez las i okazuje się że w dalszym ciągu są obok granicy. Oczywiście w grupie osób przekraczających naszą granicę są tylko osoby światłe, dobrze wykształcone i wysoce kulturalne.
Film niestety jest zrobiony w konkretnym celu i jest to zbyt łopatologiczne, zbyt widoczne.
Szkoda. Pani Holland zrobiła film dokładnie o takiej konstrukcji i takim poziomie realizmu jak Pokot.
No niestety jest słabo. Tendencyjnie, mało realnie. Problem bardzo poważny i zasługuje na świetnie opowiedzianą historię, bo sprawa jest bulwersująca ale tak zrobione kino niestety nie przekona widza do racji jakie by chcieli twórcy przekazać widzom.
Sceny zupełnie nierzeczywiste odrzucają. Np. grupa funkcjonariuszy SG w pełnym umundurowaniu i uzbrojeniu wchodzi do sklepu i tam zachowuje się głośno, wulgarnie, chamsko i z pozycji siły w stosunku do innych osób stojących w kolejce.
Czy uchodżcy po przekroczeniu naszej granicy idą ponad dobę, potem śpią i znowu idą przez las i okazuje się że w dalszym ciągu są obok granicy. Oczywiście w grupie osób przekraczających naszą granicę są tylko osoby światłe, dobrze wykształcone i wysoce kulturalne.
Film niestety jest zrobiony w konkretnym celu i jest to zbyt łopatologiczne, zbyt widoczne.
Szkoda. Pani Holland zrobiła film dokładnie o takiej konstrukcji i takim poziomie realizmu jak Pokot.