07-08-2022, 05:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-08-2022, 05:55 PM przez redhunter.)
Dzisiaj dwa filmy wojenne i oba opowiadające autentyczne historie.
Pierwszy to film Kapitan. Niemiecki film z 2017r.
Obawiałem się, że niemiecki wojenny film to znowu będzie wybielanie Niemców, zakłamywanie historii.
Ale nie tym razem. To historia dziejąca się dosłownie w ostatnich dniach wojny na terenie Niemiec, kiedy już wszyscy wiedzą że to końcówka. Dezerter uciekający przed kulą w łeb, przypadkiem znajduje porzucony samochód kapitana z mundurem w środku.
I ze zwierzyny staje się drapieżnikiem. Najpierw to tylko gra, żeby ocalić swoją skóre ale szybko odnajduje się w nowej roli.
Film traktuje własnie o przemianie w sadystycznego mordercę.
Mroczne, pesymistyczne kino. Niezwykle dosadnie pokazane realia tych ostatnich dni agonii nazistowskich Niemiec.
Drugi film to Poufne lekcje perskiego.
To zupełnie, wydawałoby się, nieprawdopodobna historia.
Żyd po dostaniu się do obozu koncentracyjnego, udaje Persa, bo to daje mu nadzieję na przeżycie. Jeden z oficerów SS marzy bowiem o nauce języka farsi. Żyd nie zna ani jednego słowa w tym języku ale udaje i wymyśla ten język i uczy SS-mana czegoś co nie istnieje. Wydaje się, że to nie ma szans powodzenia ale zdarzyło się naprawdę.
Film ma niecodzienną ścieżkę dźwiękową. Fajnie kontrastuje z widocznym obrazem.
Świetnie pokazane stosunki panujące wśród samej załogi zbrodniarzy niemieckich. Tam też sielanki nie było.
Pierwszy to film Kapitan. Niemiecki film z 2017r.
Obawiałem się, że niemiecki wojenny film to znowu będzie wybielanie Niemców, zakłamywanie historii.
Ale nie tym razem. To historia dziejąca się dosłownie w ostatnich dniach wojny na terenie Niemiec, kiedy już wszyscy wiedzą że to końcówka. Dezerter uciekający przed kulą w łeb, przypadkiem znajduje porzucony samochód kapitana z mundurem w środku.
I ze zwierzyny staje się drapieżnikiem. Najpierw to tylko gra, żeby ocalić swoją skóre ale szybko odnajduje się w nowej roli.
Film traktuje własnie o przemianie w sadystycznego mordercę.
Mroczne, pesymistyczne kino. Niezwykle dosadnie pokazane realia tych ostatnich dni agonii nazistowskich Niemiec.
Drugi film to Poufne lekcje perskiego.
To zupełnie, wydawałoby się, nieprawdopodobna historia.
Żyd po dostaniu się do obozu koncentracyjnego, udaje Persa, bo to daje mu nadzieję na przeżycie. Jeden z oficerów SS marzy bowiem o nauce języka farsi. Żyd nie zna ani jednego słowa w tym języku ale udaje i wymyśla ten język i uczy SS-mana czegoś co nie istnieje. Wydaje się, że to nie ma szans powodzenia ale zdarzyło się naprawdę.
Film ma niecodzienną ścieżkę dźwiękową. Fajnie kontrastuje z widocznym obrazem.
Świetnie pokazane stosunki panujące wśród samej załogi zbrodniarzy niemieckich. Tam też sielanki nie było.