08-11-2023, 01:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2023, 10:24 AM przez redhunter.)
Kradnąc konie Hansa Petera Molanda.
Starszy mężczyzna przeprowadza się do zapyziałej dziury, żeby w kontakcie z przyrodą spędzić schyłek swojego życia, czytając Dickensa.
I plan by się może udał gdyby nie spotkał tam swojego sąsiada z czasów swojego dzieciństwa. A łączą ich bardzo dramatyczne zdarzenia.
Fabuła jest prowadzona naprzemiennie w czasach obecnych i ponad 40 lat temu. Po raz kolejny facet przeżywa swoje traumy, bolesne wspomnienia ale i chwile radości, młodzieńczego zauroczenia, wkraczania w dorosłość. Niby nic takiego ale ogląda się to świetnie. Zagrane naprawdę zacnie. Klimat tworzy także piękna i surowa skandynawska przyroda. Zresztą ma ona także bardzo duży wpływ na toczącą się akcję filmu. Determinuje wiele zdarzeń. Bardzo spokojne, nieśpieszne ale jakże piękne i sugestywne kino. Cudne zdjęcia i muzyka.
Film zdobył chyba większość norweskich nagród filmowych w 2019r a także np. Złotego Niedźwiedzia w 2019r. za zdjęcia.
Starszy mężczyzna przeprowadza się do zapyziałej dziury, żeby w kontakcie z przyrodą spędzić schyłek swojego życia, czytając Dickensa.
I plan by się może udał gdyby nie spotkał tam swojego sąsiada z czasów swojego dzieciństwa. A łączą ich bardzo dramatyczne zdarzenia.
Fabuła jest prowadzona naprzemiennie w czasach obecnych i ponad 40 lat temu. Po raz kolejny facet przeżywa swoje traumy, bolesne wspomnienia ale i chwile radości, młodzieńczego zauroczenia, wkraczania w dorosłość. Niby nic takiego ale ogląda się to świetnie. Zagrane naprawdę zacnie. Klimat tworzy także piękna i surowa skandynawska przyroda. Zresztą ma ona także bardzo duży wpływ na toczącą się akcję filmu. Determinuje wiele zdarzeń. Bardzo spokojne, nieśpieszne ale jakże piękne i sugestywne kino. Cudne zdjęcia i muzyka.
Film zdobył chyba większość norweskich nagród filmowych w 2019r a także np. Złotego Niedźwiedzia w 2019r. za zdjęcia.