30-01-2024, 10:58 AM
Bo we mnie jest seks.
Bardzo fajna gra Marii Dębskiej. Błyszczy na ekranie. Fajny też Szyc w epizodycznej roli Kazimierza Kutza tak pięknie odstającego od reszty towarzystwa kreującego się na super-intelektualistów.
Ponury świat komunistycznych lat 60-tych pokazany jednak jest zbyt kolorowo. Wnętrza sklepów jak z modnych butików w Paryżu. To trochę razi.
Ale film warto zobaczyć dla barwnej postaci Kaliny Jędrusik, jej nietuzinkowego życia i niewyparzonej gęby.
Sam scenariusz i reżyseria jednak pozostawia wiele do życzenia. Mógł być film ponadprzeciętny bo opowiadana historia na to zasługuje a wyszła barwna, rozśpiewana historyjka. Ratuje ją gra Dębskiej która w skórze Jędrusik chyba czuje się świetnie. A i nam widzom dużą przyjemność sprawia na ekranie.